Premier przyznał „ze skruchą”, że grał w gry komputerowe. Podczas IEM zdradził tytuł ulubionej
– Sam kiedyś, muszę się przyznać ze skruchą, ale ze skruchą wobec tych, którzy uważają, że to jest strata czasu, też grałem w gry komputerowe – nazywała się Dig Dug – potworek, który pożerał głównego bohatera, czyli mnie. Ale dochodziłem do bardzo wysokich poziomów – chwalił się premier Mateusz Morawiecki.
– Dzisiaj moją ulubioną grą jest gra, w której jest 40 milionów postaci. 20 milionów gdzieś poza obszarem podstawowym, ale też w naszym polu zasięgu. Ma się tylko jedno życie i w tej grze chodzi o to, żeby Polska zaszła na jak najwyższy poziom, jak najwyższy poziom gospodarczy, z punktu widzenia życia społecznego – dodawał w swoim stylu.
Gry szansą polskiej gospodarki
Premier podkreślał też, że właśnie takie branże jak gry komputerowe i e-sport (zawody dla graczy), to szansa dla polskiej gospodarki na konkurowanie z lepiej rozwiniętymi krajami. – Cieszę się, że Polska wyrasta na potęgę w grach komputerowych, w tej nowej dziedzinie, która jest niezwykle istotna dla rozwoju, kreatywności – zapewniał.
– W czym mamy się ścigać z bogatymi krajami Zachodu, jak nie w tych nowych branżach, które nie są aż tak bardzo kapitałochłonne, nie wymagają tak gigantycznych inwestycji kapitałowych, jak – nie wiem – nowa fabryka samochodów? – pytał retorycznie.
IEM Katowice
Intel Extreme Masters to jedna z największych tego typu imprez w Europie i na świecie. Podczas dwóch weekendów najlepsi zawodnicy ze świata rywalizują w takich tytułach jak Counter-Strike:Global Offensive, Starcraft 2 czy Fortnite. W tym roku pierwsze mecze w katowickim Spodku i Centrum Kongresowym miały miejsce już 20 lutego. Rok temu starcia najlepszych zawodników na żywo oglądało łącznie 169 tys. widzów. Za pośrednictwem internetu zmagania w grę DOTA 2 śledziło 2,2 mln osób, a CS:GO 1,7 mln. Własne transmisje w 12 językach prowadziło 17 stacji telewizyjnych.